Jutro zaczyna się Triduum Paschalne. Na ten czas znikam z bloga i (prawie?) zaprzestaję używania aparatu fotograficznego.
Świąteczne dni będę przeżywać w Bazylice Grobu Bożego, na Syjonie (tam jest Wieczernik), w Bazylice Konania (Getsemani) na Górze Oliwnej, na Via Dolorosa i w nowym Domu Polskim.
A w poniedziałek wielkanocny wybieram się do Emaus.
Taki jest plan.
Wszędzie tam zabiorę Was ze sobą.
Świąteczne śniadanie planuję z Grażyną. Na pewno będą jajka!
A z okazji Świąt Zmartwychwstania życzę Wam doświadczenia ogarniającej Miłości z Golgoty, dzięki której naszym udziałem staje się Zmartwychwstanie - na co dzień, od święta, na wieczność.
Wszystkich Was razem i każdego z osobna mocno świątecznie ściskam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz